Gorące tematy

  • 27 września 2007
  • wyświetleń: 22246

''Borimowskie'' pommes noisettes

Przed rajdem po pszczyńskich restauracjach, założyliśmy że odwiedzimy je wszystkie - bez względu na renomę czy lokalizację. Warunek był tylko jeden - w nazwie lokalu musi być słowo restauracja. Tym samym wyeliminowaliśmy z naszego "rajdu" pizzerie i bary szybkiej obsługi. Kierując się taką filozofią, trafiliśmy do Restauracji Borim, która znajduje się przy stacji paliw o tej samej nazwie.

Restauracja Borim (kiedyś Stag) leży przy drodze krajowej nr 1 (jadąc w kierunku Bielska). Jeśli mamy być dokładni, trzeba sprecyzować, że położona jest przy osławionej przez pszczyniaków drodze "zbiorczej", równoległej do "jedynki". Nie zmienia to jednak faktu, że trafić do niej jest bardzo prosto.

Parking przed samą restauracją nie jest chyba do końca przemyślany. Gdyby kierować się wymalowanymi pasami, ciężko byłoby z niego wyjechać przy większej ilości samochodów. Nie
to jednak jest przedmiotem naszej recenzji. Ważne jest to, co czeka na nas w środku.

Początek wizyty nie możemy uznać za udany. Po przekroczeniu progu lokalu, jeszcze przed wejściem do głównej sali, wita nas nieprzyjemny zapach, typowy dla barów szybkiej obsługi. Będąc tam pierwszy raz, można odnieść wrażanie, że wybór nie był trafiony. Nie dajemy jednak za wygraną i wchodzimy do środka.

Tutaj wrażenia są już o niebo lepsze. Przyjemny wystrój, kelnerki ubrane w jednakowe stroje. Oczywiście nie można tego w żaden sposób przyrównać np. do wnętrz Restauracji Stara Piekarnia, ale też charakter lokalu jest zupełnie inny. Tutaj nie zaprasza się gości na kolacje. Jest to typowa restauracja "przy trasie" - typu wejść, zjeść, zapłacić i dalej w drogę...

Zdziwi się jednak ten, kto uważa że jadają tam sami podróżni. Podczas naszej wizyty w porze obiadowej, mogliśmy zaobserwować kilka parkujących samochodów na pszczyńskich tablicach. I nie byli to bynajmniej klienci stacji benzynowej. Okazuje się, że Restauracja Borim jest ciekawą alternatywą dla np. fast-food'ów. Dlaczego tak sądzimy? Odpowiedzią jest analiza menu.

W karcie, którą najlepiej samemu wziąć sobie z lady (tak jest po prostu szybciej:) znajdują się dziesiątki różnych potraw, które w ekspresowym tempie trafią na nasz talerz. Są dania stricte barowe z bograczem, bigosem i flaczkami na czele, ale także z hamburgerami i zapiekankami na końcu. Po daniach barowych mamy duży wybór zup. Na uwagę zasługuje np. żurek pszczyński z szynką, kiełbasą, jajkiem i ziemniakami. Potem są potrawy z indyka i kurczaka, z mięsa cielęcego i wołowego oraz potrawy z ryb. Nie są to żadne wyszukane dania. Królują przede wszystkim kotlety - "po włosku", "po szwajcarsku", "po parysku", "po wiejsku". Brakuje jeszcze kotleta "po pszczyńsku" - byłby komplet do żurka:)

To tyle tytułem wstępu. Przyszedł czas na złożenie zamówienia. Na pierwsze danie wybraliśmy barszcz z uszkami (5 zł) oraz barszcz z krokietem (6 zł). Po 5 minutach wiedzieliśmy już dlaczego tak dużo aut stoi przed restauracją. Barszcz był bardzo dobry, nawet nie próbowaliśmy go w żaden sposób doprawiać. Ledwo co skończyliśmy konsumować pierwsze danie, po chwili przerwy na naszym stole pojawił się kotlet po szwajcarsku (13 zł) i smażony pstrąg (6 zł za 100g).

Kotleta zamówiliśmy ze "swojskimi" pommes noisettes (4 zł) i gotowanymi warzywami (5 zł). Pewnie się zastanawiacie co to takiego te pommes noisettes:) Jest to nic innego, jak smażone ziemniaczane kuleczki. Przerabialiśmy zresztą ten temat przy okazji innej recenzji. Dochodzimy zatem do wniosku, że pszczyńscy restauratorzy mają problem z tym dodatkiem. To jednak nie koniec słownych atrakcji w Restauracji Borim. Nasz pstrąg też doczekał się oryginalnego partnera w postaci frytek dolar chips (4 zł), czyli frytek w formie plasterków. Do tego doszedł zestaw surówek (5 zł) i mogliśmy zabrać się za konsumpcje.

O ile do "szwajcara" i dodatków nie mamy żadnych zastrzeżeń, o tyle pstrąg nas lekko zawiódł. Doszliśmy do wniosku, że lepiej w Restauracji Borim postawić na sprawdzonego kotleta. Do posiłków zamówiliśmy colę (2,5 zł) oraz piwo (4 zł). Za całość zapłaciliśmy 63,5zł i jest to jeden z niższych rachunków, jakie do tej pory płaciliśmy w pszczyńskich restauracjach.

Cena, szybkość podania oraz świeżość dań, to niewątpliwe atuty przydrożnej restauracji. Dowodem na to jest ciągły ruch w lokalu. W Restauracji Borim zatrzymuje się także sporo obcokrajowców, dla których np. żurek może być nie lada atrakcją. Jest to także restauracja, z której chętnie korzystają mieszkańcy Pszczyny.

Na stronie internetowej restauracji znaleźliśmy opcje internetowych zamówień. Czy to działa? Nie mieliśmy okazji sprawdzić. Nie ma tam żadnego regulaminu. Otrzymujemy tylko informacje, że zamówienia zostaną błyskawicznie zrealizowane. Być może sprawdzimy to przy następnej okazji, rezygnując z pizzy na rzecz np. flaczków:)

pless.pl

------------------------

Restauracja Borim
43-200 Pszczyna
ul. Bielska 50
tel./fax 032 447 08 39
http://www.stacja-paliw.borim.pl/restauracja.htm class=dodaj target=_blank>http://www.stacja-paliw.borim.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.